
„Jestem dzieckiem natury” – Wywiad z Nakeisha
O matczynej rzeczywistości, jedynym singlu i dogadywaniu się z bratem, słów kilka powiedziała Nakeisha.
Czasami, żeby przeprowadzić wywiad wiele nie trzeba. Tak to wyglądało w przypadku mojej rozmowy z Nakeishą. Od prostego nawiązania kontaktu z Anthony’m Seniorem z labelu Al.Ta.Fa.An (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ci państwo są rodzeństwem) i zapytania o dubplate’y, przeszliśmy do innych tematów, a skończyliśmy na tym, czy nie chciałbym pogadać z jego artystką. Nazywa się Nakeisha. Szybkie sprawdzenie z kim miałbym do czynienia i decyzja: Nie ma problemu. Z chęcią. Pomyślałem, że warto zapoznać szersze grono odbiorców z Nakeishą, nawet jeśli wydała tylko jeden singiel. Ale to przecież bardzo ładny singiel.
Wiem, że jesteś siostrą Anthony’ego Seniora, właściciela labelu Al.Ta.Fa.An. Czy możesz nam powiedzieć jakie korzyści ci to przyniosło na drodze rozwoju artystycznego?
Przede wszystkim wprowadzenie mnie do świata muzyki i szansa na przebywanie w tej pozytywnej atmosferze, którą wytwarzał, możliwość poznania tego wszystkiego. Kiedy byłam jeszcze przy nim- zanim wyjechałam do Nowego Jorku- pamiętam jak mogłam siedzieć w trakcie sesji Juniora Kellego i patrzyć jak budują riddimy czy piszą piosenki.
To jest ciekawa sprawa. Możesz nam opowiedzieć historię Twojego pobytu w Nowym Jorku? Dlaczego wyjechałaś z Jamajki?
Czasami sama siebie pytam: Nakeisha! co ty tu robisz? Dokładnie mówiąc, nie mieszkam w samym centrum, mam jakieś dwie godziny do miasta. Mieszkam w Poughkeepsie, co ludzie nazywają wsią. A dlaczego wyjechałam? Jestem osobą, która lubi zmieniać otoczenie. Bardzo szybko nudzę się w tym samym środowisku. Jestem również matką trójki wspaniałych dzieci. To jest mój priorytet w tym momencie. Dużo łatwiej jest wychowywać dziecko tutaj, niż w Kingston.
Którą z produkcji twojego brata cenisz najbardziej?
Singiel czy album?
To może po kolei.
Moją ulubioną piosenką, którą wyprodukował Anthony jest Receive Juniora Kelly. A album? True Stories of Mark Wonder and Friends.
Jak to się stało, że w końcu nagrałaś swój pierwszy singiel, Cruzin?
(śmiech) Dobrze, że zaznaczyłeś: W końcu. Anthony bardzo długo naciskał, żebym to zrobiła. Siedziałam nad tym riddiem chyba z rok. I w końcu Anthony zapytał mnie, co zamierzam z tym zrobić, bo on chce to niedługo wydać. Dawał mi znać, że jeśli nic z tym nie zrobię, nie weźmie mnie pod uwagę przy następnej produkcji. Trochę mi to zajęło, ale w końcu zdecydowałam, że napiszę piosenkę. Zastanawiałam się, jak się zaprezentować, w końcu to miała być moja pierwsza piosenka, i miałam pokazać ludziom siebie. (po chwili zastanowienia) Chyba mogę powiedzieć, że „Cruzin” powstało jakieś półtora roku po tym jak otrzymałam riddim(śmiech).
A więc słowa, które słyszymy w utworze – Cruise, me a cruise pon di countryside, just to relax my mind– to ty? [tłum. wyruszam na wieś, żeby się zrelaksować]
Zdecydowanie tak. Nazywam siebie dzieckiem natury. Nie jestem fanką hałasów i wielkich budynków.
Jakie są miejsca na Jamajce, gdzie świetnie jest się zrelaksować?
(śmiech) Mogę ci tylko powiedzieć o miejscach, gdzie sama byłam. Moi rodzice są z St. Elizabeth, miejsca, które jest nazywane buszem. I jeśli byś chciał, yo możesz tam pojechać i ocenić czy ci się podoba. Ale ciężko mi wskazać jakąś określoną lokalizację. Kiedy byłam na Jamajce, mieszkałam w Kingston, więc nie miałem wielu okazji, żeby eksplorować wyspę. Ale słyszałam, że świetnie jest w Portland.
Gentleman w utworze mówi o Orange Hill. Byłaś tam?
(śmiech) Nie, nigdy tam nie byłam. Też jestem ciekawa, jak tam jest.
No właśnie, jak udało się wkręcić Gentlemen’a do utworu?
To zasługa mojego brata. Byłam niesamowicie podekscytowana, kiedy wysłał ten numer do Gentlemana i dowiedziałam się, że go posłuchał. Super sprawa.
Oczywiście, wiemy, że masz wsparcie u Anthonego. A jak z pozostałą częścią rodziny?
To jest zabawne i interesujące pytanie zarazem. Prawda jest taka, że moimi największymi fanami są moje dzieci . A najbardziej syn. Pamietam jak kiedyś puszczałam sobie Cruzin i mój syn z miną zaskoczenia zapytał mnie: Mamo to naprawdę ty?! Był ekstremalnie podekscytowany.
Co możesz mi powiedzieć o Nakeishy jako o nieśmiałej osobie. W innym wywiadzie był temu poświęcony nawet mały akapit.
(śmiech) Myślę, że jestem introwertyczką. Czasami zastanawiam się, jak introwertyk może robić muzykę?!(śmiech) Mimo to, staram się to powoli przezwyciężać i burzyć moją skorupkę.
Pomimo, że jest to twoja pierwsza piosenka, jestem pewny, że obserwujesz jamajską scenę muzyczną.
Bardzo lubię młodych artystów, którzy teraz są na fali i promują świadomy vibe. Zdecydowanie potrzebujemy tego.
Masz jakiegoś ulubionego?
Kocham wszystkich. Chociaż jak już miałabym wybierać, to powiedziałabym: Kabaka Pyramid.
Nawiązując do tego, czym jest dla ciebie świadomość?
To jest droga w trakcie której poznajesz siebie, zrozumienie celu do jakiego dążysz w życiu.
Gdzie jest ukryte piękno muzyki reggae?
Fakt, że ta muzyka ma uniwersalne przesłanie, które jest rozumiane na całym świecie. Przynosi ze sobą pojednanie ludzi.
Ostatnie pytanie. Z jakim reggae producentem- żyjącym lub nie- chciałabyś współpracować?
Dobre pytanie. Nigdy nie myślałam, o żadnym specyficznym producencie. Hmmm… chciałabym pracować z Bobbym Digitalem. Mam starą duszę, więc chyba wybrałabym ten kierunek.
Rozmawiał Filip Jaśkiewicz, 26.07. 2015